Wyczekiwany przez całe rzesze fanów nowy model ze stajni Apple już zdążył się sprzedać w kilkunastu milionach egzemplarzy! I tutaj się rodzi pewien niemiły problem, gdyż jego skala rośnie w wysokim tempie, co może doprowadzić do problemów finansowych Apple.
Sprawa prezentuje się następująco. W dobie dzisiejszych czasów, im cieńszy smartfon tym lepszy. Producenci prześcigają się w najzmyślniejszych sposobach na "odchudzenie" swojego urządzenia.
Zwłaszcza, gdy ma pretendować do miana produktu półki premium. Ten manewr może nieco zgubić, gdyż smartfon może okazać się jednak zbyt cienki. Choć "cienka" to może być w tym przypadku, jakość materiałów zastosowanych przy produkcji nowego iPhone'a.
Owa cienkość obudowy oraz rodzaj zastosowanych materiałów, czyni iPhone'a 6 niezwykle podatnego na zniekształcenia. W sieci pojawiła się cała masa wpisów, w których posiadacze tegoż modelu uskarżają się na zakrzywiający się smartfon!
Jak się okazuje, sprawa nie jest wcale przesadzona i żadnej nadzwyczajnej siły nie potrzeba by słuchawkę nagiąć. Nawet zwykłe noszenie telefonu w spodniach może go zniekształcić. Frustrujące, nieprawdaż?! Sfrustrowani mogą być klienci, którzy dopiero co dokonali zakupu? W nie mniejszym stopniu zdenerwowania mogą być teraz inżynierowie Apple! Ten problem nie dotyczy kilkunastu czy kilkudziesięciu sztuk, a milionów! Apple będzie musiało ponieść dodatkowe koszty stworzenia nowej obudowy oraz umieszczenia ich w urządzeniach, które dostarczą im zirytowani klienci.
Gdyby tego było mało, to takie problemy mogą wpłynąć na spowolnienie sprzedaży. Czyżby telefon nie był w ogóle testowany? Wręcz niemożliwe jest to, by taka firma dopuściła się uchybień na tak wielką skalę! Niewykluczone, że jakiś podwykonawca zawinił....
ZDNet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz