sobota, 13 lutego 2016

Wirtualna szpachla dla Windows 10...

Właśnie do obiegu trafiła nowa, duża porcja łatek, które poprawią pracę oraz zabezpieczą nas przed ewentualnymi atakami ze strony cyberprzestępców. Co konkretnego Microsoft musiał załatać? Postaram się to wam pokrótce wyjaśnić...









Jak się okazuje, owe łatanie dziur nie odnosi się jedynie do produktów samego giganta z Redmond. Bowiem, dokonania pewnych poprawek wymagał chociażby sam Adobe Flash Player, co w pewnym stopniu nie dziwi. Liczba poprawek sięga w tym przypadku aż 23, czyli ponad połowę (ogółem 42) udostępnionych w 13 biuletynach! Kolejnych 13 poprawek kierowanych jest już do samego staruszka wśród przeglądarek, Internet Explorera! Poprawki te uniemożliwią w głównej mierze zdalne wykonywanie dowolnego kodu.







Najmłodsza przeglądarka internetowa od MS-u nie uniknęła małego zastrzyku poprawek. Otrzymała jedynie sześć, ale zapobiegną one również preparowaniu kodu przez odpowiednio przygotowane witryny na które możemy natknąć się w sieci. Pozostałe poprawki dotyczyły pakietu MS Office, MS Journal oraz MS PDF Library. Cóż, chyba możemy już spać spokojnie... przynajmniej przez jakiś czas! ;)

Microsoft

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz