poniedziałek, 12 października 2015

Apple oszczędza kosztem klientów?!

Nie jest nowością tym, że Apple potrafi nieźle kombinować i często wykorzystywać niewiedzę swoich nierzadko naiwnych klientów. Za kolejny przykład może robić występowanie dwóch różnych procesorów o tej samej nazwie, które to znalazły się w iPhonie 6S oraz iPhonie 6S Plus. Kto wie, może szykuje się afera na skalę tej z Volkswagena...




Nikt chyba nie lubi być robionym w balona. Zwłaszcza, gdy za sprzęt płacimy nie małe pieniądze i wymagamy przy tym otrzymania pełnoprawnego urządzenia z segmentu premium. Jednak niektóre firmy mają sobie za nic, to co czego od nich oczekujemy. Po prostu wykorzystują nasze zaufanie i brak czujności. Jak się okazuje, Apple w swoich najnowszych iPhone'ach montuje teoretycznie jeden procesor A9, który jest wytworem własnym marki. Ten fakt mija się ze stanem faktycznym, ponieważ przy zakupie dowolnego modelu otrzymać możemy A9 (TSMC) własnej produkcji (Apple) lub wytworzony przez Samsunga.





Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie okazało się, że ten drugi jest znacząco słabszy, o czym firma z Cupertino nie raczy informować swoich klientów. W sieci już można znaleźć nagrania porównawcze dwóch identycznych modeli iPhone'a 6S lub 6S Plus, które posiadają rozbieżne wyniki. Co najgorsze, kupując smartfona ryzykujecie 50/50, który procesor znajduje się w waszym urządzeniu. Natomiast Apple nabrało wody w usta...

MacRumors

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz