Kupując tablet czy smartfon wyposażony w system operacyjne Android, nasze urządzenie z pudełka wyjęte już jest zalane całą masą nie do końca potrzebnymi nam aplikacjami. Gdyby chociaż dało się je usunąć, ale takiej możliwości w większości przypadków nie mamy, ale do czasu...
Wyjmujecie sobie nowiutki smartfon z pudełka. Uruchamiacie urządzenie, myśląc ile to aplikacji zdołacie zainstalować na 8 GB dostępnej pamięci wew.... pominąwszy fakt, że system musi swoje zajmować! Ciesząc się czystym systemem okazuje się bowiem, iż telefon jest wręcz zalany od mało interesujących nas aplikacji, które serwują nam: Google, producent czy operator! Co zatem robicie? Próbujecie z uporem maniaka, usunąć każdą dającą się temu procederowi aplikację. Niestety, ale w przypadku niektórych z nich, owa możliwość usuwania jest zablokowana. Wszystko na mocy prawa "otwartości" systemu Android. Kilka umów pomiędzy stroną dewelopera systemu a twórcy urządzenia, również ma wpływ na obraz naszego os-u.
Na nasze szczęście, Google powoli się wycofuje z tej metodologii promowania swoich usług w zamian za darmowy dostęp do kodu źródłowego systemu. Przykładem może posłużyć Samsung, który w swoich najnowszych urządzeniach coraz mniej "wciska" nam softu od twórcy oprogramowania. To nie znaczy, że zaczniemy otrzymywać system bez jakiejkolwiek aplikacji! Google będzie się ograniczał jedynie do kilku najistotniejszych usług. To cieszy. Was także?
Google Official Blog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz