środa, 11 grudnia 2013

Samsung szantażuje a Nokia zyskuje. Ciąg dalszy palącego problemu Samsunga Galaxy S4...

W poniedziałek na łamach portalu Telesmartfon.pl pisałem na temat "wybuchowego" problemu Samsunga i jego flagowca Galaxy S4. Jak wiemy, poszkodowany użytkownik smartfonu został zaszantażowany na co Richard Wygand nie poszedł. Na takim poczynaniu giganta z Korei postanowiła skorzystać Fińska Nokia!

W ramach przypomnienia wspomnę tylko, iż telefon uległ samozapłonowi podczas próby naładowania go. Oczywiście, w standardowy sposób wg zaleceń producenta.

Niestety ale pech chciał, że po chwili Richard zastał stopiony wtyk i wtyczkę od ładowania. Całą sprawę zgłosił firmie ale przed tym postanowił pochwalić się na popularnym portalu YouTube. Samsung uznał zgłoszenie reklamacyjne ale pod warunkiem usunięcia nagrania ze wspomnianego serwisu. Kanadyjczyk poszedł w zaparte i udostępnił kolejny film, ale tym razem główną rolę odgrywał nie telefon a odpowiedź na jego reklamację. Temu wszystkiemu przyjrzał się odział Nokii w USA i postanowił udowodnić Koreańczykom, jak powinno się traktować swoich klientów. Pracownik Nokii w ramach pocieszenia postanowił wysłać Wygand'owi nowiutki model Nokii Lumii. Jaki konkretny model, nie podał. Jaki toby model nie był, najbardziej liczy się dobry gest ze strony Finów. No cóż, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta! :) Tylko co teraz zrobi Samsung? Takie zachowanie ze strony Nokii było swoistym gwoździem do trumny. Chyba pozostaje im zapaść się pod ziemię... :)

Chcemy Ci pomóc. Pozwól, że wyśle Ci Nokię Lumie, abyś mógł
doświadczyć jak na prawdę powinna działać obsługa klienta.
T&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz