poniedziałek, 11 listopada 2013

Gry ze znaczkiem 18+ sprzedawane tylko dorosłym? Już wkrótce...

Jak wiadomo, gry sygnowane znaczkiem 18+ charakteryzują się zawartą dużą dawką przemocy i brutalności. Nie są one przeznaczone dla każdego odbiorcy, stąd też ten znaczek. Oczywiste jest to, że teoretycznie nie powinien po taką grę sięgać przykładowo 10-latek. Ale to może się wkrótce zmienić...

Z tym postanowiła zawalczyć Irena Lipowicz - rzecznik Praw Obywatelskich. Twierdzi, że istniejący fakt łamie prawo konstytucyjne, konkretnie art. 72 ust. 1 Konstytucji RP. Ów artykuł nakazuje ochronę przez Państwo, dziecka przed przemocą, okrucieństwem oraz demoralizacją.

Pani rzecznik wystosowała odpowiedni list do ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego:

Zgoda na korzystanie z rozrywek, w których zadawanie bólu, cierpienia i zabijanie spełniają funkcje zabawy, stoi w sprzeczności z podstawowymi wartościami chronionymi przez Konstytucję RP, w szczególności zaś z koncepcją ochrony ludzkiej godności jako podstawy porządku prawnego - argumentuje rzecznik.

Dużą uwagę zwróciło wydanie gry GTA 5, co spotęgowało potrzebę skierowania takiegoż wniosku, przez p. Irene Lipowicz:

Twórcy tego tytułu proponują jego nabywcom rozgrywkę wypełnioną aktami przemocy i okrucieństwem. Dla przykładu można wskazać, że gracz, wcielając się w głównego bohatera gry, w wirtualnym świecie jest zmuszany do dokonywania brutalnych zabójstw oraz torturowania ludzi.


Zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej. To co niedostępne dla młodszych zawsze było, jest i będzie kuszące, ale czy powinno być tak łatwo dostępne? Może jestem już jakimś "dinozaurem" ale w moich czasach ciężko było dostać coś co było przeznaczone tylko dla dorosłych (film/gra video), czego nie można powiedzieć teraz! Wiadomo, jakieś kolorowe czasopismo dla panów zwane potocznie "świerszczykami" dało się wyskubać od starszych kolegów ale nie w tak legalny sposób! Sprawa "świerszczyków" to odrębna rzecz. :) (zagalopowałem się)
Teraz chodzi aktualnie o gry na PC i na konsole. Nie raz byłem świadkiem gdy jakiś "wyrostek" legalnie zakupuje grę ze znaczkiem 18+ na co nie zwraca uwagi ekspedientka/kasjerka. Przecież to jest nie zgodne z prawem! W ostatnim czasie byłem w kinie na bliżej nieokreślonym horrorze, a przez bramki legalnie wpuszczane są dzieciaki w wieku 10-12 lat. Halo! Za grosz przyzwoitości! Dobra, jak im rodzice pozwalają na takie filmy, to niech lepiej oglądają przy nich, ale w domu. Przepis to przepis. Ach... zapomniałem, że u na występuje ciągle problem z ich przestrzeganiem. :/


RPO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz