poniedziałek, 6 lipca 2015

Smartfon wytrzymalszy od stali?

Dobrze wszyscy wiemy, że dzisiejsze słuchawki nie są zbytnio wytrzymałe na upadki czy stłuczenia. Kontakt z ziemią po locie z wysokości metra, może skończyć się połamaną budową, a co gorsza pękniętą taflą szkła, które pokrywa ekran. Pewna firma zdołała jednak opracować smartfon stworzony z ciekłego metalu...







Ów materiał nazwany został jako "Liquidmorphium". Na co się składa ten dość dziwny stop metalu? Mianowicie, skupia on aluminium, nikiel, srebro oraz miedź. Dzięki temu, Turing Phone (oficjalna nazwa urządzenia) posiadł certyfikat IPx8! Zatem, nie straszne mu odkształcenia jak i zanurzenie w wodzie do 10 metrów. Warto teraz przejść do zawartości omawianej słuchawki, zwłaszcza, że jest o czym pomówić!





Bowiem, sercem urządzenia jest Snapdragon 801, 3 GB RAM-u oraz ekran o przekątnej 5.5 cala w rozdzielczości 1080p! Mało tego! Słuchawka została wyposażona w frontalny aparat o rozdzielczości 13 mpix. Front pochwalić się może nieco mniejszą matrycą, bo już tylko (albo i aż!) 8 mpix. Jeżeli chodzi o przechowywanie, to tutaj do wyboru mamy opcję 16, 64 lub 128 GB! Producent zatroszczył się także o czas pracy na jednym ładowaniu, gdyż ogniowo znajdujące się pod obudową Turing Phone'a, to akumulatorek o pojemności 3000 mAh. Brzmi obiecująco, czyż nie? Szkoda, że tylko cena nie napawa optymizmem. Ta waha się pomiędzy 610 a 870... dolarów! Czyli od 2300 do 3300 złotych! Za jakość się jednak płaci. Szkoda tylko, że nie jest znana data premiery Turing Phone'a. Jednak 31 lipca rusza przedsprzedaż urządzenia.


HOT HARDWARE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz