Twórca najpopularniejszej wyszukiwarki internetowej, zdążył właśnie poszerzyć swoją działalność "cash - for - bugs", o nowy zakres. Otóż, do tej pory odpowiednio doświadczone osoby mogły odnajdywać luki w zabezpieczeniach przeglądarki internetowej Google Chrome oraz Google Chrome OS. Od teraz gigant daje nam możliwość prowadzenia działalności o podobnym charakterze na urządzeniach z systemem Android. Zaznaczam jednak, że sprawa dotyczy jedynie wąskiej grupy urządzeń, które obejmuje jedynie modele sygnowane marką Google'a.
Do tej grupy należy seria smartfonów i tabletów, Nexus. Oprogramowanie znajdujące się na tych urządzeniach jest bezpośrednio wspierane przez jego twórcę. Za co konkretnego otrzymamy pieniądze? Otóż, za samo odnalezienie błędu, co poparte będzie niezbitymi dowodami, otrzymamy co najmniej 500 dolarów. Jeżeli ów błąd okaże się krytyczny, wówczas otrzymamy nagrodę do 2 tys. USD. Na największe sumy wynagrodzenia liczyć będą mogli Ci, którym uda się stworzyć losowy przypadek testowy. Jeżeli ów test zostanie skrupulatnie zaprezentowany, a przede wszystkim użytkownikowi uda się stworzyć działająca łatkę, Google zubożeje o 8 tysięcy zielonych!
Dla najbardziej wytrwałych testerów, potentat z Mountain View przyszykował coś ekstra! Jeżeli dojdzie do pozytywnego złamania integralności jądra systemowego, wówczas Google takiemu szczęśliwcy wypłaci równowartość nawet... 30 tys. dolarów! To dopiero suma pieniędzy, czyż nie? Jest bez liku hackerów, którzy byliby w stanie podołać temu wyzwaniu, więc czemu by mieli nie skorzystać z okazji? Tym sposobem mogliby dorobić się pokaźnej sumy pieniędzy w całkiem legalny sposób. Szkoda, że moja szara masa mózgowa nie pozwala na tego typu przedsięwzięcie... :(
Compsmag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz