piątek, 27 marca 2015

Amazon zaostrza zasady dot. korzystania z Kindle'a...

Z biegiem lat, elektroniczne książki zastępują swoich papierowych odpowiedników, co przyczynia się do zahamowania sprzedaży w księgarniach. Dużą zasługę tej przemiany ponosi m.in. Amazon wraz ze swoim popularnym Kindle'm. Przyzwoita cena czytnika i nie rzadko zdarzające się promocje na elektroniczne książki, skłania do zakupu tego magazynu książek. Jednakże. w pewnym stopniu może co nieco się zmienić... 


Amazon cieszy się na zachodzie ogromną popularnością. Tytułów książek w atrakcyjnych cenach nie brakuje, ale jest pewien problem. W naszym ukochanym, ojczystym języku jest ich stosunkowo niewiele. Stąd też, posiadacze Kindle'a nierzadko korzystają z podobnych do Amazonu elektronicznych księgarni i bez problemu "wrzucają" zakupiony egzemplarz do urządzenia. Wystarczy proste "wyślij na Kinldle" i tyle.






Wbrew pozorom, nasz e-book nie wędrował bezpośrednio do urządzenia, a do naszej przestrzeni w chmurze, którą dostajemy wraz z rejestracją na stronie Amazonu. Operacja prosta i bezpłatna. Czego chcieć więcej? Opłaty za nią! Tak, Amazon żąda wykupu specjalnego abonamentu na przestrzeń w chmurze! Ceny wahają się od 12 do 60 USD za rok. Zatem, nie jest aż tak drogo. Producent e-book'a przyuważył dużą popularność zakupu u konkurencji i chce na tym nieco zarobić. Oczywiście, nadal będzie można wrzucić materiały na urządzenie przez kabel, nie musząc uiszczać żadnych opłat okresowych, ale to nieco uprzykrza życie. W związku z tym, iż wielu ludzi jest na tyle leniwych, że wolą zapłacić za zrobienie czegoś tak banalnego; postanowił na tym skorzystać. Jaka jest dobra rada? Zakup czytnika innego producenta, który takich rzeczy od nas nie wymaga. Proste... jak budowa cepa! ;)

Amazon

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz