wtorek, 2 grudnia 2014

Xbox One "grubasem" wśród nowej generacji konsol? Istnieją ku temu racjonalne powody!

O "nadwadze" nowej konsoli Microsoftu mówiło się już niejednokrotnie. Jest duża, masywna i do 
tego toporna. Wielu porównuje nowego Xbox'a do magnetowidu z zamierzchłych jak dotąd czasów. Dlaczego zatem gigant postawił na taki wygląd XOne?

Idąc z ogólnym trendem na zmniejszanie do granic możliwości, nowa konsola giganta z Redmond winna być znacznie mniejszych rozmiarów.


Kierując swój wzrok na głównego konkurenta z w tym segmencie, Sony znacznie bardziej postarało się o wygląd i minimalistyczną budowę konsoli. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że PS4 przy XOne, wygląda jak Maluch przy Mercedesie S-klasy. Jednakże, tylko w kwestii rozmiaru...





Jednakże, okazuje się, że są powody ku takiemu podejściu do sprawy rozmiaru obudowy konsoli. Cała sprawa skupia się w aspekcie chłodzenia. Specjalista ds. Xbox'a One - Carl Ledbetter, spieszy z odpowiedzią. Otóż, wydajne podzespoły jakie znajdują się wewnątrz konsoli, wydzielają dużą ilość energii cieplnej, która powinna zostać zneutralizowana. Ponadto, taka ilość ciepła nie może być kumulowana w niewielkiej obudowie, gdyż doprowadziłoby to do przegrzania układu, a w efekcie tego, jego uszkodzenia. Stąd też takie zastosowanie pokaźnych rozmiarów obudowy.






Nasuwa się jednak pytanie, dlaczego zatem Sony stworzyło znacznie mniejsze "opakowanie" dla swoich podzespołów, a finalnie nic się nie przegrzewa? Może sprawa nabierze innego obrotu w późniejszym żywocie konsol? Być może Sony zastosowało znacznie lepsze i wydajniejsze chłodzenie aktywne (także i pasywne), by zmniejszyć rozmiar PlayStation 4? No, właśnie. Po roku od premiery, jeszcze nie słyszeliśmy o masowej histerii wynikającej z przegrzewania się którejś z konsol. Może należy jeszcze trochę poczekać? Kurdę... za dużo tego "może"...

BUSINESS INSIDER

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz