zdrowych nie można zaliczyć. Powodem tego, jest rzecz jasna nafaszerowanie ich solidną dawką elektroniki.
Różnego rodzaju nowinki technologiczne nierzadko potrafią zaszkodzić naszemu zdrowiu. Częste wpatrywanie się w ekran monitora, tabletu czy smartfonu, może zaburzyć poprawną pracę naszego narządu wzroku.
O tego typu konsekwencjach wie chyba każdy, czy mały czy też duży. Jednakże, kto mógłby pomyśleć, że okulary, które miały polepszyć i ułatwić nasze codzienne życie, zniszczą w prosty sposób nasz wzrok.
Naukowcy z uniwersytetu z San Francisco przeprowadzili testy badawcze na trzech ochotnikach, którzy zgodzili się chodzić z "gadżetem" od Google'a. Jak się okazało, już po godzinie użytkowania odnotowano u jednego z pacjentów tzw. "mroczki" w oczach oraz odczucie "ślepego punktu". Im dłużej okulary były noszone, tym bardziej pogłębiały się wspomniane objawy. Ponadto, w późniejszym etapie testów, ochotnicy posiadali zaburzenie widzenia "peryferyjnego", które używamy podczas przechodzenia przez ulicę czy jazdy samochodem.
Przyczyną całej sprawy jest mały wyświetlacz, który nachodzi w bezpośredni sposób na oś źrenicy. Zatem, użytkowanie tego niebywałego "gadżetu", może nam popsuć zdrowie. Pytanie, czy wpłynie to jakkolwiek na pogorszenie się sprzedaży Google Glass? Nie jest wykluczone, iż niektóre władze z powodów pro zdrowotnych, mogą zabronić ich sprzedaży.
The New York Times Blog
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz