wtorek, 8 lipca 2014

Czy to koniec Crytek?

Nikomu nie trzeba przedstawiać tego znanego niemieckiego studia, które odpowiedzialne jest za m.in. serię Crysis oraz FarCry. Ich produkcje zawsze były (jeszcze są) na wysokim poziomie. To samo można było powiedzieć o rzetelności prowadzenia prac. Choć w ostatnim czasie, można mieć ku temu pewne wątpliwości.

Wszystkie media zajmujące się światem gier komputerowych, wręcz huczą na temat problemów znajdujących się w firmie Crytek. Oczywiście, problemem są standardowo problemy z płynnością finansową.

Niech was nie zmylą milionowe zyski z najbardziej rozpoznawalnych marek firmy, gdyż nie poprawią one popełnionych przez niemieckie studio błędów. Projektem, który wręcz ich pogrążył finansowo to MOBA Arena of Fate. Studio wpompowało masę pieniędzy w jej produkcję oraz marketing. Pomimo wszelkich starań, Arena of Fate doczekała się niewielkiego zainteresowania. Najbardziej zainteresowanym grą krajem była... Rosja. Praktycznie nikt więcej. Kolejną "wtopą" był projekt Ryse: Son of Rome, który był ekskluzywem na konsolę Xbox One. W ten projekt zostały wtopione holendarne sumy pieniądze, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę marketingową! Te dwa projekty bezpośrednio przyczyniły się do tak dużego dołka finansowego Crytek-u.

W planach studia była kontynuacja Ryse'a, ale w wiadomych powodów, projekt został wstrzymany do odwołania. Plotki krążą o pomocy jaką chciał zaoferować niemieckiemu studiu Microsoft, ale ten odmówił. Crytek stawia ponad wszystko na niezależność. Czy ma być to warte zamknięcia firmy? Nawet pracownicy Cytek-u postanowili zaprotestować i masowo biorą zwolnienia lekarskie, by doprowadzić do opóźnień z kolejnym projektem - Homefront. Niektórzy nawet uciekają się do całkowitego opuszczenia studia.
Jak widzicie, jeden błąd potrafi zaważyć nad przyszłością firmy. Skutki takiego błędu, mogą być już nieodwracalne. Niestety...

IGN UK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz