Okazuje się, że zabezpieczenia do niedawna najnowszej galaktyki od Samsunga, pozostawiają wiele do życzenia. Otóż, firma FireEye w swych badaniach wykryła lukę w zabezpieczeniach czytnika linii papilarnych. Dziwi jednak pewna rzecz...
Mianowicie, wina która nie leży po stronie samego producenta smartfonu! Głównym winowajcą jest system Android, który to posiada pewną lukę w zabezpieczeniach, niekoniecznie trudną do obejścia. Okazuje się bowiem, iż skan naszych linii papilarnych nie trafia bezpośrednio do zaszyfrowanego folderu w systemie.
Zatem, w dość prosty sposób nie jeden hacker jest w stanie złamać to podobno najlepsze zabezpieczenie, po czym dobrać się do zawartości naszego urządzenia. Niestety, ale po raz kolejny okazuje się, że system Google'a nie grzeszy w ilości skutecznych zabezpieczeń przeciwko hackerskim atakom. W tym przypadku gigant postanowił nie skomentować tego wydarzenia. Natomiast Samsung oświadczył, iż rozpoczął działania w celu zweryfikowania tegoż problemu. Zobaczymy jakie będą tego efekty.
NEWSFACTOR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz