Zima daje się ostatnio wszystkim we znaki. Nie da się ukryć, że naszym sąsiadom zza oceanu śniegu nie zbraknie. On sam jest pośrednim powodem uszkodzenia znanego wszystkim sklepu Apple, przy 5 alei w Nowym Jorku. Natomiast jego bezpośrednim powodem jest odśnieżarka!
Bryła tego nietypowego obiektu, składa się z 15-stu szklanych tafli. Jedna z nich, została uszkodzona przez ekipę odśnieżającą.
Jedna taka ściana mierzy blisko 10 metrów. Szacowana suma strat to 445 tys. dolarów! Mała nieuwaga, a wystarczyło doprowadzić do tak dużych strat finansowych. Ale nie oszukujmy się. Taką firmę jak Apple stać na takie dodatkowe koszta. To już drugi tak poważny problem z tym obiektem. W maju zeszłego roku, sklep miewał problemy z przeciekami w konstrukcji dachu. Przez to, sklep uległ dotkliwemu zalaniu. Oj, biada Ci Apple...
Apple Insider
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz