piątek, 24 stycznia 2014

Przeglądarka internetowa Chrome, przydatna w prowadzeniu podsłuchu...

Wszędzie jest ostatnio głośno mówione na temat podsłuchów. Podsłuchiwani możemy być w instytucjach publicznych a nawet za pośrednictwem naszego telefonu. Okazuje się, iż możemy być podsłuchanie poprzez przeglądarkę internetową. To nie żaden żart.

Mowa tutaj o przeglądarce od Google, zwanej Chrome. Owa przeglądarka umożliwia wpisywanie odpowiednich haseł do przeglądarki za pośrednictwem naszego głosu. Taka rzecz znacznie ułatwia pracę z przeglądarką, ale nie jest ona bez skazy.


Wyszło na jaw, iż Chrome posiada przy tej funkcji pewną lukę. Lukę, dzięki to której, domniemany haker, ma ułatwioną sprawę z podsłuchiwaniem. Sprawa dot. osób posiadających ciągle włączony mikrofon. Wspomnianą lukę wykrył pewien izraelski programista (Tal Alter), który zgłosił całą sprawę do Google.

Żeby tego było mało, firma wciąż nie naprawiła tej wady w zabezpieczeniach, pomimo tego, iż ciągnie się to jeszcze od września zeszłego roku! Gigant broni się, twierdząc, iż sami użytkownicy się narażają, zgadzając się w różnorakich formularzach na stronach, na wykorzystanie mikrofonu. Taki proceder można szybko ukrócić, poprzez zaznaczenie odpowiedniej opcji w ustawieniach. - twierdzi Google.
Miejmy nadzieję, że w końcu Google zdecyduje się na wypuszczenie łatki, likwidującej lukę.


BBC

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz